11 grudnia 2014

Dyspraksja, czyli że co?



Wyobraź sobie, że KAŻDA z dróg w Twoim życiu musi być niezmienna, choć i tak będziesz się gubił. KAŻDY ruch musisz wkuwać na pamięć, a nawet milionowe obranie banana może być wyzwaniem. Kiedy świat dzieli się na głowę i ciało, czyli życie Terrorysty. 

Generalnie ci z Was, którzy nas znają naocznie wiedzą, że specyfika Terrorka wykracza poza ramy jednostek chorobowych, że wystarczy nie patrzeć jak setny raz skacze na stałej ścieżce skakań, bo zirytowany Terrorysta to trudny partner w rozmowie; że na tysięczne pytanie należy odpowiedzieć zgodnie z prawdą nie licząc się z wiekiem adwersarza, ponieważ za chwilę kolejnym pytaniem zmusi do odszczekania ewentualnego wcześniejszego kłamstwa; i co najważniejsze, wystarczy przyjąć Dzwońca takim, jaki jest. Odwdzięczy się tym samym - tolerancją bez granic, choć nie bezkrytyczną... :)
A teraz do brzegu...

Dyspraksja
Specyficzne zaburzenie rozwoju funkcji motorycznych.
Dziecko może mieć kłopoty z (dodajmy - w wieku, w którym takich problemów już mieć nie powinien):
·         ubieraniem się;
·         podnoszeniem niewielkich przedmiotów, pracami manualnymi;
·         rozpoznawaniem prawej oraz lewej strony;
·         rozpoznawaniem znaczenia takich pojęć jak: w, na, za, itp.;
·         jazdą na rowerze, uczestnictwem w grach z użyciem piłki, zabawach ruchowych sekwencyjnych;
·         trzymaniem ołówka, sztućców, nożyczek;
·         dopasowywaniem elementów układanki lub segregowaniem przedmiotów.
[i ma!, z częścią znaczne - przyp. aut. - a więcej takich kwiatków problematycznych i nam bardzo dobrze znanych znajdziecie na http://www.szkolaniezwykla.org.pl/dyspraksja/czym-jest]
(http://pl.wikipedia.org)
Szczególna trudność w uczeniu się, związana z rozwojem mózgu, która wpływa na podstawowe zdolności do planowania sekwencji ruchu i wszelkich działań. Zaburzenie to jest często wiąże się z problemami percepcji, języka i myśli. Wpływy dyspraksji na zdolności funkcjonowania w codziennym środowisku, jak również w procesie uczenia mogą się zmieniać w zależności od stopnia trudności zadań. (http://www.si-poznan.pl/dyspraksja.html)
Jest zwykle postrzegana jako ograniczenie lub niedorozwój organizacji/ koordynacji ruchu. Związane z nim mogą być problemy z wypowiadaniem się, percepcją lub myśleniem. (http://www.szkolaniezwykla.org.pl/dyspraksja/czym-jest)
Wynika z zaburzenia zmysłu równowagi i ruchu z powodu dezorientacji lub ciągłego nieprecyzyjnego odbioru wrażeń, co skutkuje niezręcznym i niezgrabnym zachowaniem się. (http://www.si-poznan.pl/artykul_dyspraxia01.html)

W wielkim skrócie, teoretycznie. Praktycznie młodzian nie ma automatyki ruchu, każdego ruchu musi się na pamięć uczyć, nie do końca wie jak się zachować, jeśli będzie tancerzem, to awangardowym :) i gubi się sam w sobie. A ja, ja muszę uczyć się go każdego dnia, sięgać do niezmierzonych pokładów cierpliwości i na wydechu tłumaczyć sobie, że ot taki jest i ani ja, ani terapia tego nie przeskoczymy. Naprawiamy, łatamy, co się da...a da się, gdyż... po pół roku codziennych ćwiczeń dzieć, który przy diagnozowaniu polecenie "dotknij prawą dłonią lewej pięty z tyłu ciała" uznał za absolutnie niewykonalne na poziomie logicznym, aktualnie znajduje trzy sposoby na wykonanie go.
Postaram się przedstawiać "nasze" ćwiczenia, kompletowaną wiedzę, bo jak nam się żyje na co dzień wiecie z naszych rozmów. Kto by pomyślał, że ich niezwykłość po części możemy zawdzięczać też potworowi dyspraksji :)

"...Wypróbuj chodzenie patrząc w lornetkę "złą stroną". Jednocześnie miej ubraną parę rękawic bokserskich lub grube rękawiczki, które są dla Ciebie za duże, umieść w uszach słuchawki podłączone do odtwarzacza muzyki i zrób głośniej. Teraz spróbuj pochodzić po pokoju, wokół mebli oraz wejść i zejść po schodach. Czy sprawia Ci to trudność, czy czujesz się sfrustrowany niemożnością zrobienia pewnych rzeczy? Czy masz ochotę po prostu wyłączyć hałas, tak aby móc się skoncentrować na zejściu po schodach lub wejściu pod stół?..."
fragment z książki dr Amandy Kirby