23 czerwca 2015

Facebook napisał - Wstaw post



Tam jesteśmy. Też.... Napisał, ale nie wyszło... może jeszcze wyjdzie, a tymczasem tradycyjnie.

SS: Nie no desant jeds poza woj.spec.
Gestapo: Nigdy nie wiedziałam, gdzie ich ulokować.
Hitlerjugend nagle wyrosłe za plecami czyta:
- Jesu! Chcesz Ojcu zrobić desant?!

Aaaaa w sumie..., po dywersji może być i desant, abordaż, a potem ofensywa z radosną Blitzkrieg...

jest jeszcze defensywa.... ale to już było.



dla niezorientowanych słowniczek:
*dywersja (fr.) - wrogie działania niewymierzone bezpośrednio, prowadzone na zapleczu niejako
desant (fr.) - przerzucenie wojsk na terytorium nieprzyjaciela
abordaż (fr.) - przejęcie wrogiego statku po sczepieniu okrętów i walce wręcz na ich pokładzie
Blitzkrieg (niem.) - szybkie uderzenie wszystkimi siłami zbrojnymi na dany kraj
ofensywa (łac.) - zaczepne działania wojenne

22 czerwca 2015

Wybór > doświadczenie > praktyka



O tempora, o mores... 

15 czerwca

- Serio ten kot nie wie na co polować? GOŁĘBIA ŁAP!!! Ryba ci nie ucieknie... przecież.

Kultura konsumpcyjna - nauka życiowych wyborów na podstawie reklam.

18 czerwca

- Oł szet... Umrę tu... Jesteś pewna, że te ćwiczenia są lepsze niż te moje? ... Albo ojca... Cholera jasna... Plecy mi się kleją... Zdycham... Matko, jak Ty dajesz radę?... Jesteś przyzwyczajona.... Długo jeszcze?...
- Sugeruję, żebyś po prostu przestał mówić. Będzie Ci lżej.


Chodakowska i … Zen.

22 czerwca

- Gdzie jest ścianka wspinaczkowa?

Oho, zalśniło nadzieją.
- Ale w mieście? Poszuk...
- Nie, nie. Po której stronie bloku? Tam będzie walka.
- Ach
- Zdechło... - To pewnie po tej, tak myślę.
- Okej. Czyli tu patrzeć.
- Czekaj, czekaj, czekaj. Jaka w a l k a dziecko drogie?
- Wojtek się z Pawłem będzie bił, i Wojtek mówił, żebym patrzył
- wzruszenie ramion.
- Jak?... Boże uchowaj, to Wy się już na ustawki umawiacie?
- Us-tawki
- przewrócił oczami akcentując tonem Juliana - nie us-tawki, a po-je-dy-nek.

No jak zwał, tak zwał.

13 czerwca 2015

Sinusoida



sinusoida [wym. s-inusojda] «krzywa będąca wykresem funkcji sinus»

11 czerwca

W szkole tymczasem doskonała sinusoida. Przedwczoraj zachowanie dzienne wzorowe, wczoraj:
- Trzy minusy dostałem.
- Yhmmm. Fajnie.... Kojarzysz za co?
- Nie słuchałem.
- Wiele razy...
- Wiele.
- Nie możesz Wojtku mnie oceniać pytaniami: "A co pani zmienia polecenia?"
- Wtrąciła się nauczycielka z nagła mijając nas na korytarzu.
W myślach zaczęłam formować złożoną odpowiedź w iście salomonowym stylu, kiedy:
- O przepraszam! Powiedziałem: "Dlaczego..."!

Miał prawo? Miał. Że panią szlag trafił... Mógł.

12 czerwca

Sinusoida jednak niedoskonała.
- Cztery punkty za zachowanie...
- Ale...
- Ale i dwa minusy.

Wdech.
- To dawaj, za co?
- Nie zauważyłem, że panie rozmawiają
[sic!] i wtrąciłem, że chciałbym porozmawiać. To było grzecznie.
- Stawiam, że pierwszy minus był za wtrącenie, a drugi za słowa już mniej grzeczne.
- Potem się zdenerwowałem i powiedziałem: "Człowiek chce porozmawiać, a tu nikt go nie słucha." Tak się nie da funkcjonować.


Ponieważ, gdyż nauczyciel też człowiek... Belfer był rzekł.

10 czerwca 2015

Broń, szczeniaki i szkolne dzwonki, czyli każde skojarzenie jest złe



9 czerwca

Poranny Wersal.
- Co tu tak pachnie...? Colą? - z lubością zaciągnął macha do pięt.
Szybka analiza dostępnych w powietrzu nut zapachowych, rozbicie na składowe używanych perfum i wyodrębnienie właściwego niucha.
- To Twoja mama tak pachnie, znaczy ja. - Z dumą. - Tak słodko.
- Słodkie to są szczeniaczki.


8 czerwca
         
Zaczęło się 28 maja...
"Boszże...
- Mamo, rolę mam w przedstawieniu.
- Fantastycz....
- Będę szkolnym dzwonkiem.
- zamarłam mrugając intensywnie. Przesłyszałam się, jak Boga kocham, przesłyszałam. On nie powie teraz, że...
- Muszę mieć przebranie.
Powiedział.
7 minut zajęło mi zestrojenie mojej wizji z jego wizją. Moja była prostsza. Jego wygrała.
Jesu..."

Skończyło 8 czerwca:
- Ręce racz wydłubać z ustrojstwa.
- A mogę, jak Bóg do góry trzymać?
- Moż... Eeeaaalllee, dlaczego to niby jest jak Bóg?
- A bo ja wiem? Gdzieś widziałem pewnie tak.
- Swoja drogą nie uważasz, że to jednak wyraz pychy tak się pod Boga podszywać?
- W każdym człowieku jest Bóg. Tak uczą.
- Ty mi tu bez teologicznych wstawek.
- Jeszcze nie zacząłem.


Jeszcze nie zaczął.

 

31 maja
        
Oglądam skupienie strzałów: ojciec-syn, na posiadanych tarczach strzelniczych. 24 lata różnicy. Jeszcze rozpoznanie-jeszcze podstawówka. Tam musiał-tu chciał, bo Mundurowy Dzień Dziecka. Mimo wszystko zbieżność osiągniętych umiejętności duża.

 

Za to...:
- Mówisz więc, że klasa mundurowa tu jest...?
- Zgadza się.
- Fajnie, fajnie... To jakaś szkoła, czy jak?
- Szkoła. Przesuń się.. Dzięki... Średnia dokładnie. Po gimnazjum, a to po podstawówce.
- Rozumiem... To ja do niej idę.
- Ładne te dziewczyny w mundurach, nieprawdaż.
- Rany, mamo, ja przecież nie dlatego. Ale nich Ci będzie - ładne.


Ekstrakt z papai testują w kategorii celiakowatości. A nuż w domu będzie jeszcze zielono.