Tam jesteśmy.
Też.... Napisał, ale nie wyszło... może jeszcze wyjdzie, a tymczasem
tradycyjnie.
SS: Nie no desant jeds poza woj.spec.
Gestapo: Nigdy nie wiedziałam, gdzie ich ulokować.
Hitlerjugend nagle wyrosłe za plecami czyta:
- Jesu! Chcesz Ojcu zrobić desant?!
Aaaaa w sumie..., po dywersji może być i desant, abordaż, a potem ofensywa z radosną Blitzkrieg...
jest jeszcze defensywa.... ale to już było.
Gestapo: Nigdy nie wiedziałam, gdzie ich ulokować.
Hitlerjugend nagle wyrosłe za plecami czyta:
- Jesu! Chcesz Ojcu zrobić desant?!
Aaaaa w sumie..., po dywersji może być i desant, abordaż, a potem ofensywa z radosną Blitzkrieg...
jest jeszcze defensywa.... ale to już było.
dla niezorientowanych słowniczek:
*dywersja (fr.) - wrogie działania niewymierzone bezpośrednio, prowadzone na zapleczu niejako
desant (fr.) - przerzucenie wojsk na terytorium nieprzyjaciela
abordaż (fr.) - przejęcie wrogiego statku po sczepieniu okrętów i walce wręcz na ich pokładzie
Blitzkrieg (niem.) - szybkie uderzenie wszystkimi siłami zbrojnymi na dany kraj
ofensywa (łac.) - zaczepne działania wojenne