15 listopada 2018

Zrób rozbiór gramatyczny pierwszego zdania...

Powoli dziecięca frywolność słowna dziedzica umiera w dusznych oparach nastoletniej miażdżącej logiki niechybnie kopiowanej z matki. Już nie będzie tak wesoło, ale póki co zdarza się podczas...
a. wspólnego podróżowania:
- Te, dziecko, zamierzasz się rozglądać przed przejściem? Bo jak widzę, to w matkę wierzysz w tym temacie bezkrytycznie... - zauważyła owa matka parskliwie.
- Eeeee, ależ oczywiście - zaoponował z wizgiem i przekonaniem pełnym.
- Aha, dobra, pal licho że Ciebie wepchnę, ale jakbym sama wpadła pod samochód, bo się zagapię? 
- Pogrzeb Ci wyprawię. Ładny. - Dodał niepewnie, reagując szybko na podskakującą brew.
...
b.  wspólnego sprzątania:
- Mamo, a ile lat ma mój staruszek?
- Trzydzieści sześć. 
- A Ty? Tak pewnie dwadzieścia cztery...
- ... trzydzieści osiem... - skończyłam w tym samym momencie.
Pufnął z uznaniem.
- Oho, nieźle. Nie spodziewałbym się, że tak dorosłą kobietą jesteś. 
c. wspólnego obiadowania:
- A wiesz mamo, że wszyscy podróżujemy w czasie?
- Doprawdy?
- Patrz - sekundy, minuty, które przeżywamy, a to przecież jednostki czasu, nieprawdaż?
Prawdaż