22 listopada 2017

Bazyli le Świń

Ślęcząc nad warzywami przygotowywanymi do zupy przypomniałam sobie o ważnej kwestii:
- Młody! Bazylowi nie dajemy ziemniaków zwykłych. Ani ich obierek. 
Sapnęłam zadowolona z wypełnionego obowiązku.
- Chciałbym Cię poinformować, że zbilansowana dieta świnki morskiej nie przewiduje jedzenia obierek. Te jedzą świnie. 
Cmoknął znad pracowicie odrabianej matematyki.
Zamarłam pomna tego, że Bazyl właśnie buszuje w ścinkach włoszczyzny, którą go hojnie obdarzyłam.
#ktomupowie ?

16 listopada 2017

Metody motywacyjne

Od progu przywitał mnie:
- Dziś ja myję naczynia. Z testu dostałem trójkę. 
Po czym ochoczo (!) podreptał do kuchni.

Pamiętam, że z ojcowych prób nauczenia mnie pływać wyniosłam umiejętność biegania. Jednak mycie naczyń w formie kary za słabe oceny nie miało sprawić, że dziedzic nauczy się myć naczynia... tak jakoś.

07 listopada 2017

Dziedzic sam w domu

-Mamooo. Odebrałem dziś przesyłkę od kuriera. 
- Bój się Boga, dziecko! Ale przez zamknięte drzwi to raz i dwa, niepełnoletni?
- Eee tam zamknięte. Otworzyłem przecież...
***
- O. Wyciągłeś ze skrzynki gazetkę Jehowych. 
- Jesu. Otworzyłem kobiecie z sekty?
***
- Dzwonił dziś koleś z informacją, że dziewczyny po czterdziestce mogą sobie jakieś badania zrobić. Powiedziałem mu, ze nie jestem dziewczyną. A on dalej swoje. To rzekłem: Wypad! I się rozłączyłem. Gdyby przyszedł, to bym go...

No nie wytłumaczę mu, że nie otwierać...
Z filmów edukacyjnych wybrał Kevina samego w domu i mu się bohater wkręcił.