04 lutego 2020

Jak rozpętałem...

Zerkając w ekran telewizora mruczący o teorii klonowania przełknął cytrynową galaretkę.
- Wszyscy napadali na Polskę, bo wychodzili z założenia, że my to lubimy - podrapał się z chrzęstem w świeżo zakupioną przez matkę patriotyczną koszulkę z Enigmą (za moment za małą, nie przywykłam do jego szalonego rozrostu i za chwilę będę miała patriotyczną koszulkę z Enigmą).
- Takie - "napadnijmy ich, a oni nam zaraz zrobią ruch oporu i jak jeden staną się partyzantami" - skończył lokując głowę na moim ramieniu i bez reszty oddając się galaretce.
# historyk #bycie # partyzantem #objawem #miłości #do #bycia #okupowanym