25 stycznia 2018

Tam, gdzie Polska

Ferie.
W "tam, gdzie Polska powstawała" duch w dziedzicu niezachwiany i niezmiennie asertywny oraz stale antymuzealny. Bąka na głos o potrzebie przylepienia zadka do hotelowego krzesła rozsiewając swój urok hojnie po poznańskim bruku. Na moment zadziałały zwierzątki. Po terroryścinemu.
- O, popatrz rybki małe.
- Narybek - uściśliłam usłużnie zaglądając do akwarium.
- Znaczy rybie dzieci. Ooo, a tu mamusia. Yhym, wygląda na to, że ładne to one nie będą. 

Wpadłam na pomysł, że trochę poproszę siły wyższe o większą przychylność potomka, bo inaczej go uduszę. To jak do fary weszłam, zgubiłam oczy i zapomniałam. Zostaje udusić.