13 lutego 2017

Empatia to nie zupa z Azji


- Kochasz mnie, mamo?
- Oczywiście, że Cię kocham. 
- Oooo. Ja Ciebie też kocham. Ale za najmilszą osobę uważam babcię. Ty jesteś zaraz za nią na drugim miejscu... ... Czujesz się źle?
- Yhm. - mruknęłam majstrując zapamiętale przy szwach.
- Oojjj. - odstawił podkówkę.
- Ale... co tam? Dlaczego smutny? - zainteresowałam się z nagła wybita z rytmu.
- Jak mogę czuć się dobrze, skoro zasmuciłem własną matkę.
Własna matka uznała za stosowne dookreślić. 
- Brzuch? Leki już nie? Au?